Po nieudanej próbie w Zvorniku, postanowiłem przesunąć się trochę na północ. Tutaj jest duży ruch, ludzie znacznie częściej zauważali moją obecność i jest miejsce, żeby samochody mogły się zatrzymać. Stanąłem tuż przed małym wejściem na cmentarz, z tabliczką "Sarajevo", która zawiozła mnie prosto na miejsce

Skorzystałem z tego miejsca, żeby złapać stopa do Belgradu, ponieważ mój kierowca jechał do Nowego Sadu (przyjechał z Šabaca), a wcześniej z Sarajewa. Kierowca nie znał angielskiego, ale umówił mnie na randkę ze swoją córką, która mówiła po angielsku [Blog Post](http://www.hobospirit.com/hitchhiking-from-sarajevo-to-belgrade-an-epic-journey/)

Zabrał mnie jednonożny mężczyzna w mercedesie, jeśli go zobaczysz, to masz szczęście! [Opisałem](http://www.hobospirit.com/hitchhiking-from-sarajevo-to-belgrade-an-epic-journey/) moją podróż z Sarajewa do Belgradu na blogu.

Skorzystałem z tego miejsca w podróży do Belgradu, korzystali z niego też miejscowi, więc poczekałem na swoją kolej i złapałem stopa do Sumbulovac. Głównie ruch lokalny, ale powinieneś łapać każdy przejazd i po prostu jechać dalej w kierunku Serbii, weź mapę. Opisałem [na blogu](http://www.hobospirit.com/hitchhiking-from-sarajevo-to-belgrade-an-epic-journey/) tę podróż do Belgradu.

Nie jest to idealne miejsce, bo samochody nie mają gdzie zjechać, a do tego jest tam tunel, ale mimo to ktoś mnie tu podwiózł, gdy szedłem z uniesionym kciukiem. [Blog Post](http://www.hobospirit.com/hitchhiking-from-sarajevo-to-belgrade-an-epic-journey/)

Stałem na skraju miasta z wyciągniętym kciukiem i już po 10 minutach złapałem stopa do Sarajewa. [Post na blogu](http://www.hobospirit.com/hitchhiking-from-mostar-to-sarajevo/)

Złapałem stopa w kierunku Sarajewa (Konjic) w mniej niż 5 minut. To był drugi przejeżdżający samochód. [Post na blogu](http://www.hobospirit.com/hitchhiking-from-mostar-to-sarajevo/)